Apel do Nowożeńców

Apel do Nowożeńców

Dzień zawarcia związku małżeńskiego to jedna z najpiękniejszych chwil w życiu. Chcemy mieć w tym dniu wokół siebie ludzi bliskich, by razem z Nimi dzielić się szczęściem, które nas spotkało.

Coraz częściej Państwo Młodzi rezygnują z kwiatów tradycyjnie otrzymywanych od gości po ślubie. Kwiaty, choć piękne, są nietrwałe. Ich ceny także nie należą do najniższych. Nowocześni nowożeńcy często wychodzą z założenia, że za te same lub nawet mniejsze pieniądze można kupić coś o wiele bardziej praktycznego, choćby po to, by  podzielić się swoim szczęściem z innymi.

Straż Ochrony Przyrody i Praw Zwierząt działająca na terenie gminy Dąbrówno apeluje do osób wrażliwych na krzywdę bezdomnych zwierząt o zbiórkę podczas wesela karmy, misek, smyczy, które zostaną przekazane naszym potrzebującym, czworonożnym przyjaciołom.

By nie niszczyć wielu roślin,

Młodzi proszą Państwa Gości:

zamiast kwiatów karmę weźcie.

I tu do nas ją przynieście.

My ją pięknie spakujemy,

Do schroniska zawieziemy.

Zamiast kwiatków, mili Goście,

karmę dla psów nam przynoście,

niech zwierzaki radość mają,

że się ludzie pobierają.

Nie jest to też żaden żart,

Bardzo byśmy chcieli,

w tym dniu uroczym,

by były uśmiechnięte

jakieś małe oczy.

A więc zamiast kwiatów,

do życzeń w kościele,

dołączcie „jedzonko” Nasi Przyjaciele.

My do piesków i kotków

z nim pojedziemy

i w Waszym imieniu

potrzebującym przekażemy.

Zachęcamy gorąco do przyłączenia się do naszego apelu. Będziemy wdzięczni za każdą pomoc!

Życzymy Państwu samych Szczęśliwych Dni na Nowej Drodze życia!

Candy

Candy

Od Cóż mamy napisać o tej suni? Czym sobie zasłużyła na swój los? Za mała? Zbyt brzydka? Jakim trzeba być człowiekiem, żeby zamknąć psa w szopie bez dostępu do świata zewnętrznego wśród sterty śmieci?

Kiedy zainteresowaliśmy się sunią, której nadaliśmy imię Candy była ona w zaawansowanej ciąży. Szybka decyzja o zabiegu sterylizacji uratowała życie tej niesamowicie dzielnej istocie. Stało się to w ostatnim momencie. Okazało sie, że sunia bardzo cierpiała. Nie mogła urodzić w naturalny sposób. Doszło do obumarcia płodów. Gdyby nie udzielono jej pomocy, umarłaby. Dziękujemy Pani Doktor Annie Gesek, która ze swoją ekipą przez kilka godzin walczyła o życie Candy. Candy jest już bezpieczna, nasza decyzja była jednoznaczna. Ona nie mogła wrócić tam, skąd została zabrana na zabieg. Candy okazała się nie tylko dzielnym, ale też i bardzo grzecznym psem. Zachowuje czystość w domu, chodzi krok w krok za Panem Janem, który przyjął ja pod swój dach po zabiegu i … postanowił, że Candy będzie członkiem jego Rodziny. Uśmiech, którym odwdzięcza się Candy za Serce, jestnaprawdę wyjątkowy! Panie Janie, Dziękujemy za uratowanie Candy.

Przypnij go na Pintereście